Cieplutko sie z wami witam w ten mroźny czas oj trochę mnie tu nie było.
Wracam z nowym rokiem ale bez nowych postanowień czas ucieka bardzo szybko więc jak zawsze staram sie wykorzystywać każdą jego cenną minute a nie zawsze bywa tak że można robić co sie lubi , niestety. Postanowienie z tamtego roku przenoszę na nowy a mianowicie szydełko i jego opanowanie w każdym temacie :)
Choć przyznam szyłam nie nie raczej uczyłam się szyć mamusia wspomagała a jakie uszytki wyszły pochwalę się niżej :)
Tak myślałam od czego by tu zacząć ten nowy rok
"Złocisty" naszyjnik będzie chyba w sam raz
Wyszywając któryś set z kolei korali doszłam już do wprawy dając im więcej przestrzeni żeby się nie wypiętrzały. Uwielbiam haft a to za sprawą
Wróżki mistrzyni w swoim fachu i jej cennych porad tutoriali co i jak i z czym :)
A tu jeszcze uszytki wianki uczące cierpliwości te akurat zostały ze mną reszta niewidocznych trafiła w ramach świątecznych prezentów do moich bliskich :)
Mam nadzieję że jeszcze o mnie nie zapomniałyście :)
Rozgoście się na chwilke , każde miłe słowo przez was pozostwione jest mi bardzo drogie :D
Ściskam cieplutko <3